Pierwsze wrażenia
Ponad miesiąc temu nowicjat w kopcu opuściło sześciu neoprofesów, a ich miejsce zajęło jedensatu nowych kandydatów do naszego Zgromadzenia. Nowicjusz Eryk dzieli się swoimi wrażeniami po tych kilkudziesięciu dniach.
Do nowicjatu przyjechaliśmy 5 września, choć nie obyło się bez niespodzianek. Z małym opóźnieniem dotarło dwóch nowicjuszy, których zatrzymała w domach sytuacja związana z pandemią. Już pierwszego dnia zostaliśmy powitani przez Księdza Inspektora Jarosława Pizonia, przed którym powierzyliśmy się opiece Księdza Magistra Jerzego Mikuły.
Jako nowicjusze mamy tutaj okazję poznać ludzi z całej Polski (i nie tylko – jest z nami Portugalczyk i Gruzin). Nowicjat rozpoczynamy w jedenastu: Waldek i Eryk z Inspektorii Wrocławskiej; Marcel, Tomek i David z Inspektorii Krakowskiej; Adam, Piotrek, Jacek i Mateusz z Inspektorii Warszawskiej oraz Dominik i Dima z Inspektorii Pilskiej. Towarzyszy nam pochodzący z Lubina kleryk Kuba Mowiński.
W tajniki życia nowicjackiego wprowadzili nas jego dotychczasowi mieszkańcy. Po kilku wspólnie spędzonych dniach towarzyszyliśmy im podczas złożenia pierwszych ślubów zakonnych. Na tej uroczystości gościliśmy przede wszystkich naszych Inspektorów i Wikariuszy, a neoprofesi przeżywali swój pierwszy dzień jako salezjanie w towarzystwie najbliższej rodziny.
13 września odwiedził nas obchodzący 50-lecie święceń prezbiteratu Ksiądz Prałat Kazimierz Rapacz, który skierował do nas słówko wieczorne. W niedzielę 20 września całą wspólnotą pojechaliśmy na Jasną Górę, aby powierzyć Maryi czas Nowicjatu. Spędziliśmy tam piękne chwile na modlitwie indywidualnej, a nasza wizyta u Matki Bożej zakończyła się Apelem Jasnogórskim. Kolejnego dnia wieczorem rozpoczęły się nasze pierwsze rekolekcje. Konferencje wygłosił dla nas ksiądz Dariusz Porzucek, który przybliżył nam temat powołania, rozwoju duchowego oraz stawania w prawdzie przed Bogiem. Ten szczególny czas refleksji i skupienia zakończył się rankiem 25 września.